Publikacje

Przegląd Wywiadowczy nr 70

 

Pamiętnik Johna Boltona, byłego doradcy prezydenta Trumpa w rękach cenzury

John Bolton, niedawny doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego napisał wspomnienia o swojej pracy w Białym Domu, które, jak wynika z ujawnionych fragmentów, mogą okazać się prawdziwą bombą atomową w sprawie impeachmentu D. Trumpa. Zgodnie z obowiązującym prawem rękopis został przesłany do Białego Domu, do standardowej kontroli. Biały Dom może wykorzystać procedurę do opóźnienia publikacji albo nawet całkowicie ją zablokować. Wiadomo, iż Bolton zamieścił w swoim pamiętniku opis fatalnej decyzji prezydenta Trumpa o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy w wysokości 400 mln dolarów. Jako urzędnik, który posiadał poświadczenie bezpieczeństwa, nie może publikować książki czy postów na blogu o swojej pracy w rządzie, bez uprzedniego przedstawienia materiału oficjalnym cenzorom.

Istniejące prawo umożliwia agencjom, takim jak CIA czy Departament Obrony, sprawdzanie pracowników, którzy piszą książki i inne materiały pod kątem ujawnienia tajemnic. Rząd argumentuje, że jest to uprawnione, ponieważ pracownicy podpisują stosowne umowy o nieujawnianiu informacji niejawnych.

Niektóre organizacje protestują przeciw takim rozwiązaniom, uważając, iż system cenzury jest niejasny, brakuje bowiem ograniczeń i gwarancji wymaganych przez sądy. Agencje wywiadowcze mogą kontrolować publikacje byłych pracowników, nawet osoby, które nigdy nie miały dostępu do informacji niejawnych. Standardy są trudne do ustalenia, nie ma wyznaczonych terminów, a cenzorzy agencji zwykle nie uzasadniają swoich decyzji. W przypadku pozwów sądy zwykle przychylają się do decyzji agencji.

Pomimo pozycji Johna Boltona Biały Dom nie dał gwarancji, że książka zostanie szybko oceniona i ukaże się drukiem. Wysłał natomiast list wyraźnie ostrzegający przed opublikowaniem książki. Przypadek Boltona jest szczególny, więc możliwe, że presja opinii publicznej i Kongresu zmusi Biały Dom do szybkiej i rzetelnej oceny rękopisu. O jego niebezpieczeństwie dla prezydentury Trumpa świadczyć może fakt, iż Senat przegłosował wniosek o niepowoływaniu kolejnych świadków w sprawie impeachmentu. Czołowi Republikanie próbują zaś przekonywać Boltona do „wycofania” książki lub przynajmniej do ograniczenia grona jej odbiorców do senatorów prowadzących sprawę przeciwko Trumpowi.

Według The New York Times przypadek Boltona pokazuje, jak doniosła jest potrzeba reformy cenzury rządowej.

Źródło: The New York Times z 31.01.2020 r.

Premier Boris Johnson zaakceptuje wykonawstwo przez Huawei brytyjskiej sieci 5G

B. Johnson zasygnalizował, że wbrew sprzeciwom USA i zaniepokojeniu części członków swojej partii zaakceptuje realizację brytyjskiej sieci mobilnej 5G przez Huawei. Premier zapowiedział, że przedstawi plan kompromisowy ograniczający rolę chińskiej firmy w projekcie. Uważa się, że do oponentów należą minister spraw wewnętrznych Priti Patel, jak również minister obrony Ben Wallace. Jednak obserwatorzy twierdzą, iż ich sceptycyzm nie „zrobi różnicy”. Johnson bowiem już dawno zapowiedział, że krokiem naprzód będzie stworzenie systemu, który „zapewni obywatelom korzyści, jakich oczekują dzięki technologii 5G”.

Premier podkreślił, że projekt nie zagraża krytycznej infrastrukturze kraju, bezpieczeństwu ani brytyjskiej zdolności do współpracy z innymi potęgami wywiadu na całym świecie. Oczekuje się, że Wielka Brytania pozwoli Huawei dostarczyć sprzęt do projektu 5G, który zdaniem firm telefonicznych Vodafone i BT jest bardziej zaawansowany i tańszy niż jego rywali, ale z szeregiem ograniczeń mających na celu uspokojenie Waszyngtonu.

Źródła twierdzą, że Huawei zostanie określony jako dostawca wysokiego ryzyka i będzie podlegał pewnym ograniczeniom, m.in. ograniczeniu udziałowi w rynku i zakazowi dostarczania technologii 5G do wrażliwych części sektora publicznego i sektorów o strategicznym znaczeniu.

Debata w Izbie Gmin uwidoczniła niezadowolenie w szeregach konserwatystów. Tom Tugendhat stwierdził, że pozwolenie Huawei na dostarczenie technologii 5G „zagnieździ smoka” w sercu „krytycznej infrastruktury” Wielkiej Brytanii. Wielu innych wierzy, że rząd nie podejmie tej decyzji.

Jednak brytyjskie agencje wywiadowcze uspokajają, że wszelkie ryzyko ze strony Huawei, który już dostarczał sprzęt 3G i 4G, może być ograniczone. Nie ma natomiast pewności co do tego, czy kompromisowa pozycja Wielkiej Brytanii uspokoi Biały Dom, który intensywnie lobbował przeciwko umowie. Decyzja Wielkiej Brytanii może wpłynąć na rozmowy handlowe z USA po Brexicie. Sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział, że „tylko narody zdolne do ochrony swoich danych będą suwerenne”, ale brytyjscy politycy są coraz bardziej poirytowani amerykańskim lobbingiem, który, jak twierdzą, był uproszczony i nie wskazał żadnych realnych alternatyw dla Huawei.

Huawei odmówił komentarza przed podjęciem decyzji, zaś jego głównym celem jest uniknięcie całkowitego zakazu inwestycji.

Źródło: The Guardian z 27.01.2020 r.

Komputery siedziby ONZ celem cyberszpiegostwa

Agencja Associated Press ujawniła 29 stycznia 2020 r., że jeden z najbardziej wrażliwych systemów komputerowych Organizacji Narodów Zjednoczonych był celem wyrafinowanej operacji cyberszpiegowskiej, która wydaje się być sponsorowana przez państwo.

Według agencji hakerzy wykorzystali adresy IP w Rumunii i przeprowadzili skrupulatnie zorganizowaną infiltrację dziesiątek serwerów komputerowych ONZ. Zagrożone serwery były używane m.in. przez Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR), które gromadzi wrażliwe dane osobowe dotyczące łamania praw człowieka na całym świecie. OHCHR był w ostatnich latach przedmiotem regularnych ataków ze strony wielu autorytarnych rządów.

Tożsamość hakerów pozostaje niejasna, ale ich stopień zaawansowania technicznego rodzi podejrzenie, że za szpiegostwem stoi aktor państwowy. Rzecznik prasowy ONZ przekazał agencji wiadomość e-mail, w której twierdzi, że hakerzy przeniknęli do systemu OHCHR, ale „nie zaszli bardzo daleko, ponieważ nic poufnego nie zostało naruszone”. Powyższe stwierdzenie pozostaje w sprzeczności z informacjami AP, z których wynika, że cyberszpiegostwo przeciwko ONZ doprowadziło do naruszenia „podstawowych elementów infrastruktury”, które „uznano za poważne”.

Wśród kont, które zostały przejęte przez hakerów, znalazły się konta niektórych administratorów domen, mających dostęp do dużych segmentów sieci Narodów Zjednoczonych. Anonimowy urzędnik ONZ powiedział, że atak był „wyrafinowany”, a systemy komputerowe ONZ zostały „wzmocnione” w przeciągu kilku miesięcy po incydencie.

Źródło: Agencja Associated Press z 29.01.2020 r.

Rosyjski wywiad ujawnia tożsamość swoich agentów pracujących pod przykryciem

Szef rosyjskiej agencji wywiadowczej Siergiej Naryszkin z okazji obchodów 100-lecia służby ujawnił tożsamość kilku tajnych oficerów KGB i jego następcy, rosyjskiej służby wywiadu zagranicznego (SVR).

Przemawiając na konferencji prasowej w Moskwie, Naryszkin ujawnił nazwiska i przeczytał krótkie notatki biograficzne siedmiu oficerów tzw. nielegałów, określanych w języku rosyjskim jako „pазведчики-нелегалы”. Termin odnosi się do oficerów wywiadu, którzy są potajemnie delegowani do pracy za granicę, bez ochrony dyplomatycznej. Nie mają oficjalnych związków z rosyjską placówką dyplomatyczną, a niektórzy nawet udają obywateli państw trzecich.

Tzw. nielegałowie funkcjonują w KGB od 1922 r., a po 1991 r. w dyrekcji SVR „S”, której oficjalny tytuł to Pierwszy Główny Zarząd lub Pierwsza Naczelna Dyrekcja. Zwyczajem służb jest utrzymywanie w tajemnicy ich tożsamości, również po przejściu na emeryturę, a nawet po śmierci. Jednak jeszcze w grudniu ubiegłego roku Naryszkin zaskoczył wielu obserwatorów, ogłaszając, że wkrótce ujawni tożsamość wielu byłych członków, jak to określił „specjalnego personelu rezerwowego”.

Ujawnił nazwiska siedmiu osób i dość szeroko opisał ich pracę. Ujawnieni oficerowie to: Jurij Anatolijewicz Szewczenko (ur. 1939), Jewgienij Iwanowicz Kim (1932-1998), Michaił Anatoljewicz Wasenkow (ur. 1942), Witalij Wiaczesławowicz Nieetyksa (1946-2011) i jego małżonka Tamara Iwanowna Nieetyksa (ur. 1949), Władimir Josifowicz Lokhov (1924-2002) i Witalij Aleksiejewicz Nuykin (1939-1998).

Załączone biografie opublikowane przez SVR nie ujawniają żadnych szczegółów na temat krajów, w których działali, rodzaju realizowanych operacji i konkretnych dat, w których byli aktywni. Większość z nich działała od końca lat 60. do wczesnych lat 90. XX wieku.

Źródło: portal intelNews.org z 29.01.2020 r.

Irakijski Turek na czele Państwa Islamskiego

Zachodnie agencje wywiadowcze potwierdziły, że przywódcą tzw. Państwa Islamskiego ISIS został po raz pierwszy człowiek spoza krajów arabskich. Pogłoski o nowym przywódcy zaczęły krążyć już w kilka godzin po zabiciu przez siły amerykańskie samozwańczego kalifa Abu Bakr al-Baghdadiego. 27 października 2019 r. magazyn Newsweek poinformował, że ISIS mianowało na swojego przywódcę człowieka znanego jako Abdullah Qardash. Według magazynu nazwisko Qardash było czasami pisane po angielsku jako Karshesh. Ponadto niekiedy występował on pod pseudonimem Hajji Abdullah al-Afari.

Początkowo nazwiska ujawniane przez Newsweek nie były rozpoznawalne dla zachodnich wywiadów i ekspertów, którzy monitorują Państwo Islamskie. Obecnie według The Guardian zachodnie służby wywiadowcze doszły do wniosku, że mężczyzna zwany Abdullah Qardash został istotnie w październiku ubiegłego roku nowym przywódcą ISIS. Gazeta ujawniła, że jego rodowe nazwisko brzmi Amir Mohammed Abdul Rahman al-Mawli al-Salbi. Prawdopodobnie nie jest Arabem, ale irackim Turkiem, którego rodzina pochodzi z Tal Afar, północno-zachodniego miasta irackiego, położonego blisko granic Syrii i Turcji.

Al-Salbi jest uważany za pierwszego nie-arabskiego przywódcę grupy bojowników ISIS. Podobnie jak większość jego założycieli, al-Salbi poznał Baghdadiego w 2004 r. w Camp Bucca, amerykańskim więzieniu w Umm Qasr. Al-Salbi ma wykształcenie islamskie, co umożliwiło mu szybkie awansowanie w szeregach ideologów ISIS i wywieranie znaczącego wpływu. Do 2018 r. Al-Salbi stał się głównym decydentem w grupie i był w stanie kształtować jej działalność i politykę na Bliskim Wschodzie oraz poza nim.

The Guardian twierdzi, że al-Salbi jest „zahartowanym weteranem w tym samym stylu, co al-Baghdadi”. To oznacza, że nie będzie większych zmian w strategii Państwa Islamskiego pod jego kierownictwem.

Źródło: The Guardian z 20.02.2020 r.

Zaskakujące spotkanie szefów wrogich wywiadów Turcji i Syrii w Moskwie

Szefowie wywiadu Turcji i Syrii – dwóch ostro rywalizujących państw w wojnie domowej w Syrii –spotkali się w poniedziałek 13 stycznia 2020 r. w Rosji, co zaskoczyło wszystkich obserwatorów. Spotkanie odbyło się w Moskwie, potwierdziły je obie strony. Jest to prawdopodobnie pierwszy od ponad dekady kontakt na tak wysokim szczeblu między wywiadem tureckim i syryjskim.

Turecki rząd prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana otwarcie wzywał do obalenia syryjskiego przywódcy Baszara al-Assada, a jego samego określał mianem „terrorysty” i obwiniał o tajne wspieranie paramilitarnych Kurdów, którzy od kilku dziesięcioleci toczą wojnę secesyjną z Turcją.

Jednak sytuacja w regionie jest dynamiczna, zwłaszcza od początku 2017 r., kiedy to Stany Zjednoczone zaczęły się wycofywać z konfliktu. W następnych miesiącach Waszyngton wycofał poparcie dla rebeliantów walczących z prezydentem Syrii. W ubiegłym roku wojsko amerykańskie opuściło północną Syrię i pozwoliło siłom tureckim najechać region i wyprzeć uzbrojone jednostki kurdyjskie z granicy syryjsko-tureckiej.

W tym okresie krążyły pogłoski o koordynacji działań wywiadowczych między Ankarą i Damaszkiem, ale nigdy nie wydano oficjalnego potwierdzenia. Dopiero 13 stycznia 2020 r. syryjska agencja informacyjna SANA ujawniła, że w Moskwie odbyło się spotkanie szefów wywiadu Syrii i Turcji. Niedługo potem wielu anonimowych tureckich urzędników potwierdziło te doniesienia.

Reuters, cytując tureckiego urzędnika, poinformował, że obie strony omówiły stan zawieszenia broni w północno-zachodniej prowincji Syrii oraz przyszłe kroki, mające na celu koordynację działań przeciwko kurdyjskim separatystom w północnych regionach Syrii.

Źródło: portal intelNews.org z 14.01.2020 r. [za:] syryjska agencja SANA i Reuters z 13.01.2020 r.


telefon
kontaktowy

W przypadku pytań serdecznie zapraszamy Państwa do kontaktu z nami drogą telefoniczną.
napisz
do nas wiadomość

Jeżeli mają Państwo pytania prosimy o zadanie ich za pomocą poczty elektronicznej.
ZOBACZ JAK DOJACHAĆ DO NASZEGO BIURA SPRAWDŹ TUTAJ
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
www.bcc.org.pl
www.gazetafinansowa.pl
www.homemarket.com.pl
www.bookoflists.pl
www.spyshop.pl
www.vismagna.pl
wiarygodnafirma.pl
http://