Przegląd Wywiadowczy nr 36
Rząd Korei Południowej zaaprobował porozumienie wywiadowcze z Japonią
W dniu 21 listopada br. wicepremier rządu Korei Południowej Yoo Ilho oficjalnie ogłosił, iż rząd zaaprobował porozumienie o współpracy wywiadowczej z Japonią. Miało ono swój początek w 2014 r., kiedy Waszyngton, Seul i Tokio podpisały trójstronne, regionalne porozumienie bezpieczeństwa, w którym USA odegrały rolę pośrednika. Jednak byłoby one niepełne bez porozumienia wywiadowczego pomiędzy Japonią i Koreą Południową.
Porozumienie, znane, jako „Generalne Porozumienie o Bezpieczeństwie Informacji Wojskowych” (General Security of Military Information Agreement - GSOMIA), jest zaskoczeniem i wydarzeniem bezprecedensowym w dotychczasowych stosunkach między tymi państwami. Japonia konkurowała z Koreą o wpływy na Półwyspie Koreańskim przez pierwszą połowę XX wieku, a po II wojnie światowej Korea domagała się od Japonii reparacji wojennych. Relacje pomiędzy tymi państwami uległy poprawie dopiero w 2014 roku, kiedy po latach nacisku Japonia uregulowała kwestie tzw. "komfortowych kobiet" koreańskich, zmuszanych w latach wojny do prostytucji przez okupacyjne wojska japońskie.
Istotą porozumienia wywiadowczego jest wymiana informacji w obliczu możliwego kryzysu na Półwyspie z udziałem Korei Północnej. Korea Południowa będzie mogła korzystać z informacji wywiadowczych przechwytywanych przez japońskie satelity, jak również okręty podwodne. Porozumienie GSOMIA wejdzie w życie w najbliższym czasie po złożeniu podpisów przez ministra obrony Korei Południowej i ambasadora Japonii w Seulu.
Źródło: portal intelNews.org z 21.11.2016 r.
Szef NSA zwolniony za rozmowy z prezydentem-elektem?
Według „The Washington Post” dyrektor Narodowej Agencji Bezpieczeństwa USA admirał Michael S. Rogers podjął bezprecedensowe rozmowy z ówczesnym kandydatem na prezydenta Donaldem Trumpem, bez zgody przełożonych, w tym prezydenta, przez co może zostać odwołany przez wciąż urzędującego Baracka Obamę.
Według dziennika, zwolnienie Rogersa, sugerowali prezydentowi jeszcze w październiku sekretarz obrony Ashton B. Carter i Dyrektor Wywiadu Narodowego James S. Clapper, ale z innych względów niż nielojalność w stosunku do obecnej administracji.
Tymczasem okazało się, że admirał Rogers w międzyczasie podjął rozmowy w sprawie dołączenia do nowej administracji Donalda Trumpa. Według nieoficjalnych źródeł był przewidywany na stanowisko dyrektora Wywiadu Narodowego, a więc na miejsce Jamesa Clappera. Gazeta ocenia spotkanie Rogersa z Trumpem, jako bezprecedensowe zachowanie oficera w służbie. Nie do przewidzenia będzie jednak reakcja prezydenta Obamy. Pytany na konferencji prasowej podczas wizyty w Peru określił Rogersa jako „wspaniałego patriotę”, ale uchylił się od odpowiedzi na kwestię związaną z decyzjami personalnymi. Departament Obrony, NSA i Dyrekcja Narodowego Wywiadu odmówiły komentarza.
Źródło: The Washington Post z 19.11.2016 r.
Iran aresztuje swoich 12 negocjatorów nuklearnych z zarzutem szpiegostwa
Władze Iranu aresztowały przynajmniej 12 członków zespołu prowadzącego międzynarodowe rozmowy dotyczące programu nuklearnego Iranu w formule „P5+1”, a więc pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ z udziałem Niemiec. Oskarżeni są o szpiegostwo. Fakt ten został podany do wiadomości przez przedstawiciela opozycji parlamentarnej Husseina Ali Haji Degana, który powiedział dziennikarzom, iż zatrzymani zajmowali znaczące stanowiska w zespole negocjacyjnym dodając, iż niektórzy z nich posiadali podwójne obywatelstwo. Nie ujawnił jednak nazwisk negocjatorów. Media irańskie, które są pod kontrolą rządową, nie skomentowały wypowiedzi Degana, ale szeroko je omawiały media w Arabii Saudyjskiej i Iraku.
Okazuje się, że w marcu 2015 roku doradca prezydenta Iranu ds. mediów Amir Hossin Motaghi zbiegł na Zachód. W sierpniu prokuratura w Teheranie ujawniła, iż osoba o podwójnym obywatelstwie, w tym irańskim, został aresztowana z podejrzeniem współpracy dla obcych służb. Została ona później zidentyfikowana, jako Abdolrasoul Dorri Esfahani, podwójny obywatel Iranu i Kandy oskarżony o to, że został zwerbowany przez brytyjski MI6. W rozmowach nuklearnych zajmował się aspektami finansowymi.
Nie jest jasne czy 12 aresztowanych członków zespołu negocjacyjnego było powiązanych z Esfahanim. Ujawniający te fakty Degana wyraził nadzieję, iż władze podadzą do wiadomości dane personale aresztowanych osób, zaś ich proces będzie transparentny i otwarty dla opinii publicznej.
Źródło: intelNews org. z 18.11.2016 r.
Wywiad amerykański szkoli nową ekipę prezydenta-elekta D. Trumpa
Przedstawiciele Społeczności Wywiadowczej USA rozpoczną w najbliższym czasie szkolenie zespołu najbliższych współpracowników prezydenta-elekta Donalda Trumpa z zakresu informacji ściśle tajnych. Według raportu CBS News otrzymają oni taki sam zestaw informacji, jaki wcześniej otrzymał w czasie szkoleń personel administracji Baracka Obamy. Szkolenia będą prowadzili doświadczeni, zawodowi oficerowie wywiadu.
Według CBS News prezydent Obama wydał już stosowane upoważnienia Społeczności Wywiadowczej do szkolenia D. Trumpa i jego najbliższych doradców. Szkolenia potrwają aż do 20 stycznia 2017 roku, a więc zaprzysiężenia nowego prezydenta, w miarę ujawniania jego nowych nominacji personalnych.
W międzyczasie emerytowany 4-gwiazdkowy generał Michael Hayden wyraził publicznie wątpliwość czy D. Trump jest w stanie zrozumieć istotę tajemnicy i pracy wywiadowczej. Hayden, który w przeszłości był Szefem NSA i CIA w administracjach prezydentów Clintona i Busha, powiedział CBS News, że Trumpowi „jest obcy sposób działania służb wywiadu”. Generał Hayden jest jednym z 50 wysoko postawionych Republikanów, którzy podpisali w sierpniu br. list otwarty, w którym zarzucili Trumpowi „brak charakteru, wartości i doświadczenia”, aby zostać prezydentem USA.
Źródło: Agencja CBS News z 9.11.2016
Czarnogóra oskarżyła nacjonalistów rosyjskich o zamiar zabicia premiera
Władze Czarnogóry ujawniły, że „nacjonaliści z Rosji” i Serbii stali za nieudanym zamachem na premiera kraju i próbą dokonania prorosyjskiego zamachu stanu. Zarzuty dotyczące zamachu pojawiły się 16 października br. po aresztowaniu 20 Serbów i Czarnogórców pod zarzutem planowania zbrojnego przewrotu przeciwko rządowi. Aresztowania miały miejsce w dzień wyborów powszechnych. W czasie konferencji prasowej główny prokurator Milivoje Katnic potwierdził, iż udaremniono zamach, który miał zapobiec ponownemu wyborowi premiera Milo Djukanowica, który wprowadził kraj do NATO przy ogromnym sprzeciwie Moskwy. Ujawnił, iż zamachowcy wynajęli „długodystansowego strzelca wyborowego” do zabicia Djukanowica, a po ewentualnym zabójstwie planowali szturmować parlament. Dodał, iż siły rządowe skonfiskowały broń, mundury i niemal 140 tys. USD w gotówce. 14 zamachowców ma zostać osadzonych w Czarnogórze, zaś 6 zostanie wydanych w ramach ekstradycji Serbii.
Prokurator przyznał, iż jego zespół nie ma dowodów na bezpośrednie zaangażowanie Rosji w zamach, powiedział jednie, iż dwóch z aresztowanych to „nacjonaliści z Rosji”. Moskwa nie odniosła się do oskarżeń płynących z Czarnogóry.
Źródło: intelNews.org z 07.11.2016